www.pieskiipsy.fora.pl

morus

Napiszcie tu co was denerwuje w komentarzach obcych w stosunku do psa.

Ja ostatnio przeprowadziłam taki dialog z jakąś babcią:
- Oh.. jeju jaki wielki psiak!!! Uważaj bo cie pociągnie i się przewrócisz(Morus sięga do kolana)
-Nieeee, spokojnie panuje nad nim(tu zawołałam Moruska i kazałam stanąć przy mnie)
-Łojojoj to on jednak wychowany jest.
-Tak, jest wychowany, a do tego umie sztuczki.(powiedziałam trochę zirytowana, i zauważyłam, że z dali nadchodzi pies którego pies nielubi)
-No, to ja już do domu muszę iść-powiedziałam grzecznie.
-Nie jeszcze nie idź, tam idzie pies to się pobawią.
-One akurat się nie lubią więc lepiej pójdę -lekko się zdenerwowałam
Kobieta nalegała a gdy już chciałam iść to było za późno Rolling Eyes

Morus zaczął szczekać i warczeć, oraz ciągnąć Confused

-Oh ten pies jest agresywny na takiego małego psa szczeka, nie powinnaś z nim chodzić jeszcze kogo pogryzie i co? 9Morus miał kaganiec Rolling Eyes

)
Normalnie miałam ochotę jej coś dogadać no ale trochę nie wypada...

Labradorka

Mnie denerwuje, jak mówią:
"Jaki wielki pies, czy go utrzymasz"
"To świnia czy pies"(wypowiedź 2 nastolatków)
"Ten pies jest agresywny"( baba idzie z z małym pieseczkiem i tan jej piesiulek zaczyna szczekać rzucać się do Elvisa, Elvis tylko cicho szczeknął)
Później napisze więcej, teraz nie pamiętam co ludzie mówią, ale niektóre komentarze powalają na kolana.

morus

No dokładnie....
masakra Rolling Eyes

ale też nielubię jak kttoś się pyta o głaskanie i o przytulanie, karmienie(w sensie czy mogę dać mu kawałek szyneczki bo właśnie wracam ze sklepu Confused

)
A jak ktoś się pyta czy ten piesek gryzie odpowiadam, że nie on połyka w całaści Laughing

Labradorka

Ja tak samo odpowiadam, że połyka w całości.

Emulsja

W moim przypadku często byłam świadkiem komentarzy typu:
-'Jaki brzydki, patrz na jego pysk. Jak wieprz..'
Ten komentarz dotyczył psa rasy Dogue De Bordeaux - psa mojego sąsiada, którego wyprowadzałam na spacer gdyż właściciel musiał dłużej zostać w pracy..
Jednak chyba najbardziej zaintrygował mnie komentarz na temat rasy Chiński Grzywacz, którego przypadkiem podsłuchałam przechodząc obok starszej Pani z tym właśnie psem.. Brzmiał on mniej więcej tak:
- ''O k*** patrz jaki łysy szczur ! Ohydny ! Rzygać mi się chce jak na takiego wypłosza patrze ..' Nie wiem co było dalej gdyż nie wypadała tak stać tam i się przysłuchiwać.. Jednak jest to według mnie zachowanie dość nieprzemyślane gdyż z rasą Chiński Grzywacz miałam dwukrotnie do czynienia i mogę śmiało stwierdzić że te łyse pieski wcale nie są tak 'straszne' jak je malują. Wręcz przeciwnie, zawsze pełne życia, czasami potrafią rozśmieszyć do łez swoją nieporadnością. Są także wielkimi indywidualistami, gdy cała sfora psów szła w lewo, ten maluszek skręcał w prawo. Innymi słowy 'mały ciałem - wielki duchem' ..

darunia98

Ja mam podobne do labrdorki i jeszcze typu to nie jest przecież pies to jamnik!
Iga jest Posokowcem Bawarskim.

morus

No niektóre komentaże są mocne np. dziś jakieś dziecko (6-8lat) Jechało na rowerku i co chwila sie obracało i patrzyło na Morusa, i w pewnym momencie woła do rodziców ,,Mamo, tato zobaczcie jaki tam wielki bydlak idzie'' zatkało mnie! Takie dziecko i tak się wyraziło... xD

Emulsja

Dzieci już tak mają. Z opowiadań mojej ciotki, jej syn szedł ulicą obok psa. Taki wyprostowany, dumny. I w pewnej chwili powiedział:
"Ładny Burek" - nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to iż burkiem podobno był labrador z rodowodem. Dzieci nie mają zahamowań Wink

morus

Nom.... dokładnie xD

Nessca

"Zobacz, ona niesie wiewiórkę" - szłam z Puszkiem, a on jest rudy
"Ale brzydki pies" - taki dzieciak powiedział na Majkę, a moja mama na to "A ty jaka brzydka jesteś" XD
"Co za wielkie bydle" - na Juniora

Emulsja

Tak, ludzie naprawdę są czasami chamscy. Określają 'po okładce'. Dzieciakom to jeszcze można wybaczyć, ale dorośli już przesadzają. Psy są o kilka razy ładniejsze od niektórych ludzi...

morus

Całkowicie sie z tobą zgadzam Smile

Emulsja

Bo taka prawda..

Anka

Ja będąc na spacerze z grzywaczem chińskim mojej ciotki, usłyszałam gdy pani z yorkiem na smyczy, mówiła do swojego psiaka: Nie podchodź do tego pieska bo wyłysiejesz o.o

morus

Hehhe nom, take komentarze rozwalają...